wtorek, 24 marca 2015

24.03.2014

Ostatnie noce nie należały do przespanych. Wygląda na to , że otrzewna Pana Jana działa coraz gorzej . Zgodnie z zaleceniami lekarskimi stosujemy naprzemiennie płyny średnio i wysokoglukozowe. Niestety na "średnich" workach otrzewna nie funkcjonuje już tak jak chociażby miesiąc temu i stąd problemy przy dializie. Skutkiem czego Mamuśka nastawia sobie 5-krotnie budzik w telefonie i wstaje w nocy co 2 godziny , żeby dopilnować drenażu. Zmagamy się też z ciśnieniem.  Kontaktowałam się już ze Stacją Dializ i trzeba będzie powoli "uciekać" w stronę wysokich worków. Jak długo uda się przetrzymać taki stan rzeczy? okaże się. Następnym etapem są już tylko hemodializy. A co z przeszczepem? Czekamy i robimy dobrą minę do złej gry.  Niewiele mogę w tej sprawie zrobić. Na liście pediatrycznej jest mniej niż 50 dzieci , w tym ok 12-stu z taką grupą krwi jak ma Janek. Może to niewiele, jednakże od początku roku odbyły się jedynie 3 takie przeszczepy. Pozostało nam jedynie czekać i zacisnąć zęby ....




piątek, 6 marca 2015

KONCERT DLA JANKA




Zapraszam Serdecznie na Koncert dla Janka , który odbędzie się w Dniu Kobiet :)

***
Chciałabym z Całego Serca podziękować Organizatorom Koncertu Charytatywnego dla Janka za zorganizowanie w tak profesjonalny sposób całej Imprezy , jak również wszystkim Darczyńcom za pomoc , Artystom za wspaniałe występy i rewelacyjną zabawę , jak również wszystkim przybyłym na Koncert Gościom. Dzięki Wam udało nam się uzbierać pokaźną kwotę , którą przeznaczymy głównie na leki i opatrunki dla Małego.

Dziękujemy

czwartek, 5 marca 2015

5.03.2015

Od wczoraj w domu. Za nami kolejny kilkudniowy pobyt na Litewskiej. Powód? Może najlepiej będzie jak tym razem zacytuję fragment epikryzy z karty informacyjnej : 
  " 3,5-letni chłopiec ze schyłkową niewydolnością nerek od urodzenia (...) przyjęty z powodu wypadnięcia PEGa. W dniu przyjęcia ok godz 16:00 matka zauważyła na podłodze PEG ;-). Zabezpieczyła ujście gastrostomii jałowym gazikiem i przyjechała z chłopcem do szpitala. W domu bez dolegliwości bólowych , urazu ,bólu brzucha. (...) Chłopiec konsultowany chirurgicznie , wobec braku dostępnych PEGów założono do gastrostomii cewnik Foley'a. Ze względu na to , że do PEGa chłopiec ma podawane jedynie leki - zdecydowano o usunięciu cewnika i nie zakładaniu nowego PEGa.(...). Usunięto cewnik, założono opatrunek suchy. Zalecono często zmieniać opatrunek w razie pojawienia się wydzieliny z żołądka.(...)"
   W skrócie od kilku dni Janek zamiast z dwoma rurkami , paraduje z jedną. Szczerze mówiąc już jakiś czas temu przemknęła mi myśl o pozbyciu się PEGa , zwłaszcza że od kilku miesięcy Janek je już prawie samodzielnie i z powodzeniem jest pokryty kalorycznie.Problemem jest spora utrata białka wraz z płynem dializacyjnym no i  przerażała mnie  myśl podawania samych leków. Przez większość  swojego krótkiego życia Janek notorycznie wymiotował i do głowy by mi nie przyszło , że może nauczyć się połykać leki. Na pierwszy ogień poszedł alfadiol. Jednakże jest to mała gładka kapsułka a przed nami było o wiele trudniejsze zadanie - połykanie witamin , metalicznego w smaku żelaza , leków od nadciśnienia , no i skończywszy na ketosterilu. 
    Druga sprawa to ta , że wszelkie infekcje odbijają się u Jaśka na jedzeniu. A raczej nie-jedzeniu. Weźmy pod lupę ostatnie ząbkowanie. Pomiędzy jedną a drugą hospitalizacją na Litewskiej Pan Jan gorączkował przez 3 dni , po czym doszły do tego mdłości i niemalże całkowita awersja w stosunku do jedzenia. Ale przecież nawet zdrowe dzieci , które przechodzą rozmaite infekcje mogą całkowicie stracić apetyt. Może właśnie tak miało być? Wypadło i po sprawie. Trzeba było podjąć męską decyzję. Szkoda , że w taki sam sposób nie można się pozbyć cewnika do dializ ;-/. Tymczasem grzybek od Pega służy Jaśkowi do zabawy.Nie dał go wyrzucić. Pan Jan przykleja Peg szpitalnym plastrem swoim ulubionym ciuchciom , po czym doczepia im rureczki do karmienia i bawi się w najlepsze. 
   W niedzielę 8 marca czeka nas kolejna wizyta i badania. Pytacie czemu właśnie w niedzielę? A no dlatego , że właśnie 8 marca WUM organizuje dla Jaśka koncert charytatywny, którego szczegóły zamieszczę w jutrzejszym poście http://koncertcharytatywny.wum.edu.pl/. Dziś już niestety nie dam rady. U Pana Jana zagościło ponownie wysokie ciśnienie i problemy z dializą , więc cały dzień na adrenalinie mnie wykończył. Dobranoc...