... jutro wyniki próby krzyżowej. Czekam na nie z niepokojem , aczkolwiek nawet jeżeli okaże się że wynik jest negatywny (czyli taki , na jaki nam zależy), wiem że o niczym to nie przesądza. Problemem jest wielkość nerki dawcy (czyli taty Janka), tak więc Janka czekają dodatkowe badania. Przede wszystkim trzeba sprawdzić stan pęcherza. W końcu od roku czasu Jaś nie oddaje moczu i trzeba sprawdzić czy z owym pęcherzem jest ok. Drugie decydujące badanie pozwoli określić wielkość jankowych naczyń "zasilających" nerkę. Nie ukrywam , iż najbardziej boję się tego pierwszego badania . W końcu pęcherz moczowy był "nieużywany" i po takim badaniu okaże się w jakim stopniu jest sprawny.Co jeżeli zatracił swoje funkcje?Do cholery co wtedy?!!!
Na początku kwietnia mamy planową wizytę na litewskiej i mam nadzieję ,że uda się odbębnić te wszystkie badania za jednym razem. Będziemy wiedzieć na czym stoimy.
Niepokojący jest fakt , iż od początku roku spadła liczba przeszczepów od dawcy zmarłego na liście pediatrycznej.Wg mnie może mieć to związek z medialnym wystąpieniem jednego z Szanownych Panów Profesorów, który stwierdził coś w rodzaju iż każdą osobę można wybudzić ze śpiączki. Ludzie opatrznie to pojmują przyrównując stan śmierci mózgowej do śpiączki spowodowanej innymi czynnikami.Tym samym odbierają dzieciom szansę na normalne życie.Staram się to zrozumieć i stanąć po drugiej stronie barykady ale...
Póki co widzę małe światełko w tunelu i tego się trzymam. Żyję nadzieją , że może być lepiej. Że chodź na chwilę zaczerpnę oddechu i zacznę normalnie funkcjonować.19.03.2014 Właśnie odebrałam telefon. Są już wyniki próby krzyżowej dawcy i biorcy. Wynik - negatywny, czyli taki o jaki nam chodzi. Mamy już punkt zaczepienia. Teraz Pana Jana czekają dodatkowe badania - pojemności pęcherza i wielkości naczyń nereczki.