niedziela, 7 września 2014

07.09.2014

   7 września minęły dokładnie 3 lata , od kiedy Pan Jan pojawił się na świecie i nasze życie wywróciło się do góry nogami. Przede wszystkim choroba Jana dała nam nieźle popalić ale i fakt posiadania samego dziecka, które 24h/dobę wymaga opieki.





Chcąc nie chcąc  stałam się rasową pielęgniarą , która musiała się również zmierzyć z własnymi lękami przed kłuciem, cewnikami oraz połykaniem leków. 
    
     Dziś Jan kończy 3 latka, jest wygadany jak Mamusia , niemalże za każdym razem stawia na swoim. Pan Jan jest też pyskaty , obrażalski ale i w tych wszystkich swoich złościach przesłodki. Sam świeci sobie do szeroko otwartej buzi latarką podczas badań lekarskich , za każdym razem wyjmuje też po cichaczu z kieszeni kitla lekarskiego wszystko , co się da. Zabiera stażystom z rąk stetoskopy , podciąga bluzeczkę i bada się sam. Wielka mi filozofia ;)

Kochanie! 100 Lat, obyś jak najszybciej doczekał się zdrowej pięknej nereczki ;***








***
Z tych spraw codziennych to mam dla Was kilka news'ów. Otóż mamy za sobą tygodniowy pobyt w szpitalu na Litewskiej. Powodem była krew w płynie dializacyjnym. Janek ma dużo zabiegów za sobą co też spowodowało że jego otrzewna "opływa" we zrosty. Najprawdopodobniej końcówka cewnika która nosi w brzuszku podrażniła skutecznie któryś ze zrostów , co dało efekt w postaci kilkudniowego krwawienia. Na szczęście krwawienie samoistnie ustało , ale żebyśmy nie mieli za łatwo  pojawił się kolejny problem - wysokie ciśnienia Pana Jana (górne ponad 150). Powód? przewodnienie.  Tak więc w ciągu dwóch dni odwodnili Jana wysokimi workami i na stałe zlecili dodatkowy lek na nadciśnienie. Wypisano nas do domku w piątek , zaś we środę mieliśmy się stawić w CZD na badanie objętości pęcherza w znieczuleniu ogólnym. Okazało się jednak , że wszystkie cystoskopie na ten tydzień zostały odwołane , więc czekamy na kolejny wolny termin o!

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

100 lat Mój Mały Elfie ;-)

Anonimowy pisze...

Jestem całym sercem z Wami, życzę Wam jak najszybszego przeszczepu. 3majcie się.Pozdrawiam, J.:*

Anonimowy pisze...

100latek w zdrówku dla naszego słodziaka. :*

Anonimowy pisze...

Jasiu wszystkiego najlepszego, dużo zdrowia :)))))) Dorota