sobota, 10 maja 2014

10.05.2014

6:15.  Na dworze szaro , pochmurno, Mały jeszcze śpi. Podobno w nocy była niezła burza, aż zerwało dach z pobliskiego domu. Dziwne, że podczas snu reaguję wstaniem na równe nogi , słysząc najmniejsze nieprawidłowości pracy cyklera a nie obudziły mnie ani grzmoty ani pioruny.
   W poniedziałek planowa wizyta na litewskiej. Ciekawa jestem co wykażą wyniki badań. Od poprzedniej wizyty czas upłynął nam dość szybko. Słoneczko dopisywało więc często wychodziliśmy na spacery. Obyło się też bez jaśkowego rzygania (z jednorazowym incydentem) i w ciągu minionego czasu przypałętało się zapalenie ujścia przy Peg-u. Z dializą raczej nie było większych problemów , tylko w ostatnim czasie powróciły sporadyczne jaśkowe bóle przy napełnianiu przez cykler , tak więc od dziś zwiększymy na wszelki wypadek dawkę laktulozy. Najprawdopodobniej przyczyną są zapchane jaśkową kupą jelitka o!
Z ciśnieniem też nie było większych problemów , z wyjątkiem dosłownie 3 dni , kiedy to jego górna granica podskoczyła do 130-140 ;-/.
     W ciągu dnia jest coraz więcej sytuacji , które za sprawą Gadziny albo doprowadzają wszystkich domowników do nerwów (z wyj. dziadka :-)) albo takich , które wywołują na naszych twarzach szeroki uśmiech :
- JA , widząc jak Janek czyści sobie język szczotką , którą jeszcze przed chwilą zamiatałam korytarz "JANEK! CZY TY JESTES MĄDRY !???"
- JANEK , z uśmiechem na ustach odpowiada : "GŁUPI NIE"
I taka jest rozmowa z moim synem :)



popołudniowa drzemka


jankowe przebieranki



***

Z końcem kwietnia dobiegł czas rozliczeń za poprzedni rok ze Skarbówką. Tym samym chciałabym gorąco podziękować wszystkim zaangażowanym i chętnym do pomocy  przy rozpowszechnianiu ulotek z jaśkowym 1%. Podziękowania też kieruję do Wszystkich Ludzi dobrej woli za przekazanie swojego 1% dla Janka . dzięki temu będzie nas stać na zakup podstawowych leków dla Małego.

                                                                                                      Z Całego Serca Dziękujemy

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Trzymam kciuki za poniedziałek :) Na pewno wszystko będzie OK

Anonimowy pisze...

Oj rośnie Nam Słodziak, oj rośnie. Elu, nie martw się, wszystko powolutku układa się. #mam kciukasy, powodzenia. :-)