sobota, 3 maja 2014

03.05.2014

Jaś: puk puk
Jaś : (K)to tam ?
Jaś : Hau Hau
Oto jankowe monologowe próby układania własnych historyjek ;) Często też śpiewa albo nuci zmienione przez siebie fragmenty kilku piosenek . Prostych , rzecz jasna (m.in. mydełko fa ;)). Ma już też na koncie własny wymyślony przez siebie taniec (tzw kocie ruchy ;)) W przeciągu minionych dwóch tygodni Janek zrobił niesamowite postępy intelektualne. Ten mały cwaniaczek świetnie wykorzystuje każdą okazję żeby postawić na swoim. Trzeba się naprawę wysilić żeby Gadzinę przechytrzyć. Jak się na coś uprze , to nie ma zmiłuj :P Musimy uważać też na to , co mówimy. Janek chłonie wszystko jak gąbka, zna profesjonalne , szpitalne słownictwo - nie są mu obce  takie słówka jak wenflon , gazometria, peg, cewnik ,potas ;) Mój mądry synek wie nawet co to Epo, eprex. Zna większość drukowanych liter z alfabetu i potrafi skojarzyć (bo na pewno jeszcze nie odczytać) wyraz OIOM. Jasiek powie też , z jakich kolorów jest nasza narodowa flaga (biało-nony).Gadzina , wie w którą stronę jedzie się w kierunku stacji kolejowej , a w którą stronę jest ciechanowski szpital. Wie nawet gdzie pracowała ciocia Lola. Gdy tylko otwiera oczy , woła : "Mama , oć !" (Chodź) i bez problemu gdy czegoś chce , mówi do kogoś "daj".Co prawda w wyrazach trzysylabowych zazwyczaj wymawia jedynie końcówki wyrazów (czerwony - dony, zielony - lony) , przez co zgadywanie przypomina raczej kalambury ale porównując taki stan rzeczy do tego , co było jeszcze 2 miesiące temu - jest zdecydowanie lepiej. Również chodzenie nie sprawia Jankowi większych problemów. Sam wchodzi na meble , próbuje sił we wspinaczce po baxterowskich kartonach i wskakuje na babciny fotel.







1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Nasz mały Słodziak powoli opanuje i mówienie, i chodzenie - trzymam mocno zaciśnięte kciukasy. :-)