czwartek, 16 stycznia 2014

16.01.2014

     Dziś dotarła dla Janka piękna pościel z Jego ulubionymi bohaterami. Madziu, tak jak napisałaś - chociaż się nie znamy , bardzo dziękujemy za to , że wywołałaś u Małego naprawdę szczery uśmiech. Gadzina nie dała jej schować do łóżka i do tej pory biega całując wszystkie ciuchcie w nosek.



.... i choć Janek śpi jeszcze w małym łóżeczku dla niemowląt to zdecydowaliśmy , że gdy tylko doczekamy się "magicznego telefonu " i uwolnimy od cyklera oraz drenów , to pierwszą rzeczą jaką kupimy będzie właśnie łóżeczko dla "starszaka" i większa kołdra ;).

    Sami jesteśmy zaskoczeni ludzką dobrocią. Jaś dostał wiele wspaniałych prezentów od Cioć , Dziadków, Wujków i choć nic nie jest w stanie wynagrodzić Mu tego , przez co przeszedł , to powoduje radość i sprawia , że przez chwilę Janek może poczuć się jak normalne zdrowe dziecko.
                                                                                                  Z Całego serca Dziękujemy

Teraz troszkę mniej optymistyczne informacje. Wygląda na to , że Jankowi ponownie wyszła przepuklina pachwinowa. To już czwarta z kolei ;-/. Dziś jąderko niestety znacznie napuchło , aczkolwiek wciąż się łudzę że płyn dializacyjny się cofnie i unikniemy kolejnej operacji. W celu wyjaśnienia powiem , że przepuklina jest jednym z najczęstszych powikłań u dzieci dializowanych otrzewnowo. W związku z tym , iż Janek dializuje się 24 h/dobę i non stop nosi w brzuszku 300 ml płynu dializacyjnego , wywiera on duże ciśnienie na ścianę otrzewnej . Płyn  dializacyjny szuka najsłabszych miejsc i dróg "ucieczki" , stąd też możliwość przeciekania do moszny. No cóż - zobaczymy. Pozostaje mi tylko obserwować i starać się nie zwariować. Dobrze , że przynajmniej spadł śnieg i nasz szary Ciechanów choć na chwilkę nabrał uroku. 




20:30 Właśnie podłączyłam Małego do cyklera. Kolejna dołująca wiadomość. Drenaż nie odbył się sprawnie.Ma to zapewne związek z przepukliną. Ostatecznie Janek został na plusie.(+40 ml), nie wróży to dobrze. Zobaczymy jak będzie w nocy....
   

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Zima to raj dla maluchów, pewnie Jasiek będzie mugł ulepić bałwana. :-)